sobota, 5 marca 2011

Beżowa karta na ślub?

Ta beżowa karta z powodzeniem może być wzorem na zaproszenie ślubne. Jak już wcześniej pisałam, nie lubię dosłowności i wolę zaproszenia z innym motywem niż para trzymająca się za ręce, obrączki i kościół w tle. Co do barw to ostatnio modne kolory cieliste na wybiegach można z powodzeniem przełożyć na design zaproszeń. Znudziły się już wszechobecne kremy, ecru i śnieżne biele. Ja stawiam na pudrowy, blady róż i beże. Do tego jakiś prosty motyw roślinny i nic więcej.
Kwiatki namalowałam pomarańczową akwarelą, a łodyżki cienkopisem. Pod rysunkiem użyłam bardzo grubej jasnobeżowej tektury. I to wszystko:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz